Artykuł będzie o tym jak można znaleźć, odszukać kolegów albo ich stracić. Często jest tak ze ktos zaczyna śmigać z własnym kolega bo jego dziadek kupił mu deskorolkę. śmigacie jakiś czas ale mu nie idzie a ty jesteś od niego lepszy. Nigdy nie wyśmiewaj sie z swoich najlepszych, albo i zwykłych kolegów. Bo możesz ich urazić i ( teraz dwa wyjścia ). Sami będą śmigać i ciebie zostawia albo porzuca skateboarding i już nigdy do nie go nie wrócą bo jakiś debil wmówi im ze są do dupy a wcale nie są! Trzymajcie sie razem i nawzajem chwalcie a zostaniecie przyjaciółmi nie tylko na desce Czasami jest tak ze ktoś zaczyna śmigać sam. Nikogo nie ma.Ma swoich kolegów ale oni nie za bardzo ciągną na deskę. Możesz im po pokazywać rożne filmiki ze tak kiedyś będą smigac ale muszą sie przyłożyć i trenować. Ale nie zawsze to skutkuje wiec nic na sile. Możesz trenować sam ale czasami brakuje tego drogiego kolegi gdzie mógł byś sie wyrzec:''Jeeeeessst! Taaak! Zrobiem POP Shove - it!'' W takim razie możesz iść na skatepark i tam poznać jakiś fajnych kumpli.Nie zawsze i nie w każdym mieście bo w nie których są tylko dresy wiec tam lepiej nie chodź ( chyba ze chcesz pozbyć sie deski ). Nie raz poznaje sie jakieś nowe znajomości przypadkowo np. na jakimś koncercie albo na zawodach skateboardingu gdzie akurat grają w game of skate ( mowie o publiczności ). Niestety nie którzy i tak nie mogą znaleźć jakiejś osoby. Wiec wtedy nie ma co sie przejmować. A nie masz kolesia ktory będzie słuchał twoich wrzasku jak zrobisz nowy trick A do mamy nie pujdzesz bo jak każda mam powie: ''Tak, tak super. Idz po jeździć ale za 30min wracaj bo zupa sie gotuje.'' Nie za bardzo nas rozumieją wiec jak chcesz sie bardzo pochwalić to nagraj filmik albo wrzuć fotkę na forum! A do jazdy samemu sie przyzwyczaisz. Wiec nie ma co rozpaczać. Śmigać dalej i nie rezygnować z deski bo nie ma sie kolegów którzy tez jeżdżą? NIE! Promujcie nasz sport i subkulturę! BO nie ważne jacy jesteście i jak śmigacie. Ważne jest to ze śmigacie. Teraz milej jazdy i Pozdrawiam!